Sąsiedzi Lonesbury

Mam nadzieję, że kiedyś doczekam się Sąsiadów w wersji do druku.

Nie wiem, czy to ja jestem upośledzony/pechowy, czy może do wersji internetowej wkradł się błąd? Kiedy dotarłem do miasteczka, zapętliłem się. Mogę wejść tylko do baru, a w barze nie chcą mnie obsłużyć. Więcej opcji nie mam.

W jakim sensie nie chcą obsłużyć? Sprawdziłem na szybko tą ścieżkę i po daremnej rozmowie z barmanem o posiłku i noclegu można porozmawiać z kelnerką i fabuła zaczyna się dalej toczyć, opuszczamy bar.

Masz rację. Nie wiem czemu, ale zdaje mi się, że poprzednim razem ta opcja się nie załączyła i kelnerka dalej milczała... Ale niewykluczone, że to tylko moje gapiostwo. Tak czy inaczej, dzięki za rozwiązanie problemu.

Gra bardzo ciekawa, nastrojowe napisy.

Znakomicie rozwiązana kwestia kodów, dzięki temu gracz nie ma pokusy, żeby oszukiwać.

Jedna uwaga. Mi to akurat nie przeszkadza, ale językowi puryści mogą się czepiać. Marynarki się nie ubiera. Chyba, że autor miał na myśli to, że założył ubranie marynarce Very Happy

Nie wiem jakim cudem ksiądz przeżył w tej wiosce tak długo.

	Cytat:
	Nie wiem czemu, ale zdaje mi się, że poprzednim razem ta opcja się nie załączyła i kelnerka dalej milczała...

Sprawdziłem i to Smile

Kelnerka istotnie milczy, dopiero po rozmowie z barmanem pojawia się jej opcja dialogowa.
A grę również uważam za znakomitą. Szkoda, że nie ma wersji do wydruku, pograć w coś takiego przy wątłym płomyku świecy to byłoby coś!

Już za chwilę będzie można, ale to wbrew pozorom długa gra.

Potrzebuję tylko kontaktu z Obywatelem J. o zgodę na publikację w formatach mobilnych oraz pdf.

Niezła ta gra! Trochę co prawda zrobił się z tego western, głownie za sprawą zestawu lokacji - ale skoro miasteczko jest w USA, to takie rozwiązanie ma sens. W ogóle sceny z Lonesbury prezentują się świetnie, zwłaszcza początek pobytu w tej dziurze jest bardzo klimatyczny. Mam tylko jedną uwagę konstrukcyjną: u Lovecrafta macki pokazywały się zawsze dość późno, więc wolałbym nie wiedzieć, co i jak uszczupla liczbę pasażerów pociągu. Im mniej wiesz, tym bardziej się boisz.

Ktoś ma kontakt do autora inny niż mail z gry?

Niestety nie. Ostatnio, jak pisałem, żeby podziękować mu za to cudo, to odpowiedział. Tylko było to dobre 5 lat temu albo dawniej.

Sprawa wyjaśniona, autor niestety zmarł na raka kilka lat temu. Udało się odszukać osoby z jego rodziny, po wstępnych ustaleniach dogadaliśmy się na reedcję "Sąsiadów..." przez Masz Wybór przed połową przyszłego roku w wersjach PDF, EPUB, MOBI + pewnie parę słów od rodziny no i redakcyjne wspomnienia.
Będą informacje bliżej terminu premiery, niemniej tak się niestety sprawy mają. Pomyślałem żeby w końcu tutaj o tym oficjalnie wspomnieć, bo Jarek był częścią naszej społeczności i wielu ludzi tutaj znało i ceniło jego dzieło.

Jarek miał niepowtarzalny styl. Nigdy nie zapomnę tych karkołomnych grafik, które tworzył. Chyba to przez nie głównie "Sąsiedzi" do dziś pamiętam niemal jakbym grał wczoraj.

Grafiki oczywiście też się pojawią w nowym wydaniu, bez nich to nie byłoby to samo. Taka strata, aż żal serce ściska. Szkoda człowieka!