Jestem

Gamebook już dostępny na łamach Masz Wybory, zapraszam do lektury i podzielenia się wrażeniami Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Temat bardzo ciekawy, jednak zupełnie mi Jestem nie podeszło. I zupełnie nie rozumiem zabiegu na koniec gry. Stąd dość niska ocena, jednak nie żałuję, że grę przeszedłem (jakieś 5 razy). Więcej można przeczytać tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]

Dzięki za opinię Smile

No cóż, to faktycznie bardzo specyficzny tekst i przede wszystkim zabawa z formą gamebooka. A sama opowieść o człowieku zaburzonym moim zdaniem wymagała niekonwencjonalnego podejścia do tematu i pewnego zawirowania fabularnego. I jakkolwiek dziwnie to zabrzmi, to ostatnia rzecz o jakiej myślałem, to zapewnienie rozrywki czytelnikowi. To jak różnica z pójściem do knajpy na dwa piwa a zachlaniem się w trupa, "Jestem" to takie zachlanie się i patrzenie na świat przez pryzmat dna kufla.

SPOILER
SPOILER
SPOILER

Co do zakończenia i paragrafu 200, to chciałem pokazać, że cały tekst to zabawa formą, nie kryłem się jako autor, nie udawałem realności świata przedstawionego, a raczej krzyczałem wręcz: TO JEST GRA KSIĄŻKOWA!

SPOILER END
SPOILER END
SPOILER END

Ogólnie rzecz biorąc jestem z "Jestem" zadowolony, powiedziałbym, że o ile "Chwała" to powiedzmy zapis mojego intelektualnego podejścia do świata, to "Jestem" stanowi obraz emocjonalnego spojrzenia na rzeczywistość.

Super, że wielokrotnie podszedłeś do tego tekstu, raz jeszcze dzięki. I rzeczywiście, pewna ukryta ścieżka to rodzaj bonusu, coś w rodzaju nagrody dla wytrwałych.

Ostatnio zmieniony przez KrowaQ dnia Wto 9:36, 31 Lip 2018, w całości zmieniany 1 raz

Szkoda, że tak nisko musiałem ten tekst ocenić, bo naprawdę miał potencjał. Ale rozumiem też, że czasem trzeba zrobić l'art pour l'art, żeby się dobrze poczuć. A za ścieżkę dziękuję, bo była w całkowicie moich klimatach.

Otóż to, bez eksperymentowania nie ma progresu Smile

A "Jestem" jest skierowane do jednak stosunkowo wąskiej grupy odbiorców, więc nawet nie zakładałem, że będzie to projekt dla każdego. Jak ktoś ma jakieś doświadczenia psychoaktywne albo za sobą mniejsze lub większe załamania nerwowe, to spotkałem się pozytywnymi recenzjami. Dlatego wolałem też dać ostrzeżenie na początku, coby ktoś sobie bad tripa nie wkręcił...

A za Numenerę muszę się zabrać w takim razie Smile

Ps. Kolejny projekt będzie już "normalny", ale to w I połowie 2019, trochę w klimacie "Szklanej Twarzy" wyszedł.

Za Torment: Tides of Numenera (i prehistorycznego już Planescape: Torment) warto się zabrać, są to naprawdę świetne gry. A jeżeli interesują Cię gry RPG, to z samym systemem Numenera warto się zapoznać, mają tam wiele ciekawych pomysłów.

Ale to był taki mały offtop, wracam pisać Miedzianą Monetę.

Planescape znam i cenię, Numenerę właśnie zaczynam. Powodzenia z Monetą!

Ciesze się, że spodobała Ci się "kamienna" przygoda w "Jestem" Smile