Incydent "minigra"

Skończyłem szybciej niż się tego spodziewałem. No dobra, najpierw dane techniczne:
Paragrafów 44 na 20 stronach, 5 zakończeń, brak rozdziałów.
W ogóle powstanie tej gry to w zasadzie incydent, po prostu wczoraj zacząłem ją pisać "od kopa". Rzecz opowiada o pewnym incydencie związanym z zombie, a gracz ma możliwość (poprzez swoje wybory) "obejrzeć" cała sytuację z kilku stron. Pozostawiłem tez jedną nie rozwiniętą ścieżkę fabularną, gdyby ktoś kiedyś miał ochotę napisać kontynuację tego projektu. To moja pierwsza, "prawdziwa" miniaturka. Jeśli znajdę czas (i dobry temat) to do 22 lipca powstanie być może jeszcze jedna gierka rozmiarowo zbliżona do "Marcewa" i "Afrykańskiego...", jeśli nie to w tym miesiącu już nic nie napiszę.

Incydent:
LINK
[link widoczny dla zalogowanych]

Pomyłka, nie 22 a 28 lipca.

Ostatnio zmieniony przez KrowaQ dnia Czw 20:34, 15 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz

Bardzo ciekawa fabuła.Fajnie się gra.Niezły klimacik.Ogólnie daję 5.

Zombiaki? Zaraz się za nią biorę Very Happy

Czas ocenić miniaturkę

Zagrałem raz, i nie zauważyłem żadnych ortograficznych błędów, na szczęście.
Jeżeli chodzi o obejrzenie "całej sytuacji z kilku różnych stron", to rozczarowany jestem, iż nie mogłem wcielić się w rolę zombiaka Crying or Very sad

, ale pocieszam się, że inne zakończenie będzie zakończeniem Pożeracza Mózgów Razz

No i jeszcze jeden plus - można zagrać kobietą! To bodajże jedyna paragrafówka, która daje taką możliwość! Jestem pod wrażeniem Very Happy

W sumie mogę ci za tę miniaturkę, KrowaQ, dać piąteczkę.

Dzięki

A w sprawie kobiet nie jestem pierwszy, w płeć piękną można wcielić się w "Ręce pana". Co do "wolnej" ścieżki fabularnej, to może ktoś pokusi się o napisanie kontynuacji. Nie wiem czy napisze do września jeszcze jakaś grę (niestety muszę pisać pracę licencjacką ;/ ) Ale pewien pomysł na około 100 paragrafowy projekt mam, wiec prędzej czy później się za to zabiorę Smile

	KrowaQ napisał:
	Dzięki A w sprawie kobiet nie jestem pierwszy, w płeć piękną można wcielić się w "Ręce pana"

Faktycznie, zapomniałem Embarassed

Recoil: Ekhm <wtrąca nieśmiało> w Twierdzy można wcielić się w półelfkę Ninę Wink

Odpalilem gre z mojego pendrive'a i zagralem. Naprawde bardzo fajna, szybka akcja i ciagle napiecie. Spodoba sie uczniakom. Daje z czystym sumieniem 5 Smile

.

Dobra, poprawka - To pierwsza gra, w której główną bohaterką jest niepełnosprawna kobieta Razz

Fajna gierka, oraz pierwsza paragrafówka w jaką grałem w życiu

Edit: Grałem też w inne twoje projekty które były w dziale download lub w MW

Ostatnio zmieniony przez Darth Bartek dnia Czw 17:45, 07 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz

Cieszę się i polecam pozostałe moje projekty Twisted Evil

W Prologu znalazłem takiego paskudniaka: "Nic wielkiego, piany
kierowca autobusu, drzewo."

Przeszedłem grę dwa razy. Raz zakończenie Na granicy ryzyka w paragrafie 27. Trochę się zdziwiłem, bo grałem w to 3 minuty i koniec. No ale miniatura, wiem. Za drugim razem zakończyłem Traumą w 5-tce. Pierwsze zakończenie było zwyczajne, dość naturalne, drugie natomiast lekko naciągane. No ale grało się ciekawie, nie powiem. Ode mnie ocena mniej więcej 4 z minusem.

Zagrałem, znalazłem kilka błędów:
- "miło ścisłej ochorny" (mimo?)
- "piany kierowca"
- Par. 36B "zaczynam strzelać" - gra jest w drugiej osobie, nagle pojawia się pierwsza osoba.

Przeszedłem kilka razy i zdobyłem zakończenia "Trauma", "Na granicy ryzyka", "Pogromczyni" i... znowu "Trauma"? Wydało mi się to trochę dziwne, że kilka zakończeń (mimo różnych szczegółów) ma te same nazwy. Nie wiem dlaczego zakończenie gdzie "lekko się moja postać spociła" a to w którym wylądowała w psychiatryku mają tę samą nazwę. Zakończenia negatywne nie mają nazw, a jedno z nich jednak nazywa się "Zombie". Taka lekka nieścisłość.

Generalnie wahałem się z oceną kwestionując logikę swoich przemyśleń na temat gry. Zabrakło mi trochę prze-wcielania się (świetny motyw swoją drogą, przypomina trochę komputerową grę Messiah). Można to zrobić tylko raz na jakiegoś żula. Co z tym chłopakiem w parku, który pomimo odrobiny animuszu we krwi i durnych kumpli zdobył się na tyle przyzwoitości, żeby powiedzieć "sory", co z naukowcami, czy policjantami? Spotkaliśmy kilka bardziej charakterystycznych postaci w które można się było przewcielić (uwielbiam to słowo). I niby zdaję sobie sprawę z tego, że jest to miniaturka, ale i tak fabuła kończy się po kilku paragrafach, czyli od momentu przejęcia kogoś innego wystarczyłoby 3-4 paragrafy w linii prostej (t.j. jakieś 12-20 dodatkowo). Dla trzech postaci jakieś 30-50 i wtedy przewcielanie staje się ciekawym zabiegiem, a nie przypadkowym incydentem jednorazowo (haha, pun not intended). Może zarysowałoby to jakoś szerzej świat, który z perspektywy dwóch postaci (każdej upośledzonej na swój sposób) zdaje się być trochę płaski i niewielowymiarowy.

Takie są "uroki" gry pisanej praktycznie "na kolanie". Taki "incydent" Smile

Ogólnie polecam moje większe projekty (Szklana twarz, Zaginiony, Pokuta).

Link nie działa, a chętnie bym pograł Smile

Większość gier autorskich dostępna jest tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
Miłej gry Smile