Dinara - Prastare szczyty

Nie jest to nowy projekt, a kontynuacja starego projektu "Bractwo". Od paru dni pracuje już na serio nad grą i premierę przewiduję na 5 września. Fabuła to mocno zmodyfikowany pomysł z "Bractwa", zmodyfikowany na tyle, ze zdecydowałem się zamknąć temat Bractwa i zacząć ten.

Tytuł nawiązuje do pasma gór Dinara w Chorwacji, tam bowiem ma miejsce akcja gry. Jest jesień roku 1944, agent radziecki działający dotąd w SS otrzymuje tajny rozkaz od Alfreda Rosenberga (postać historyczna) Ministra do spraw okupowanych ziem wschodnich, ma udać sie do Chorwacji gdzie przebywa brat Rosenberga, Eryk (fikcyjna). Ów Eryk wraz z małym oddziałem Waffen-SS przebywa w pewnym klasztorze dzierżąc piecze nad złotem zgromadzonym przez nazistowską grupę wsparcia "Pająk". Fundusze maja służyć wsparciu uciekających oficerów SS w razie klęski Rzeszy. Jednak obaj Rosenbergowie chcą zdradzić organizację i zbiec ze złotem. Gdy docierasz na miejsce późnym listopadem 1944 roku (nie meldujesz o tym rozkazie mocodawcą z ZSRR, masz zamiar zbiec razem z nazistami). Jednak zastajesz tylko opuszczony klasztor...

Gra fabularno-labiryntowa, podzielona na rozdziały. Mechaniki jako takiej nie będzie, gracz podczas gry uzyskiwać będzie informacje oznaczone numerem #, #1, #2, itp. Dostęp do niektórych paragrafów będzie uzależniony od posiadania wymaganej informacji. Informacje te będą też dzieliły paragrafy, tak więc ta sama lokacja będzie inna na przykład przed lub po uzyskaniu pewnej informacji.

Projekt omal sie nie zawalił, ale po modyfikacji myślę, że zdołam go ukończyć. Bo pomyślałem sobie, że lepsza skończona gra na przyzwoitym poziomie niż nawet najwspanialszy zamysł w głowie.

Ostatnio zmieniony przez KrowaQ dnia Pią 13:03, 03 Paź 2008, w całości zmieniany 4 razy

Ciężko było i o krok od zarzucenia, ale gotowe. Szczerze mówiąc, nie myślałem, że uda mi się zdarzyć na zapowiedziany termin i już myślałem o przełożeniu premiery. Jednak na szczęście zdarzyłem, gra jest przetestowana i gotowa do użytku Very Happy

Jak już pisałem jest to konwencja fabularna-labiryntowa, całość liczy sobie 262 paragrafy i zajmuje 76 stron w wordzie. Sporo, ale na końcu zamieściłem spis treści, więc jakby ktoś chciał to może się nim posłużyć przy zmniejszeniu ilości stron i co za tym idzie ich numeracji. Czekam na pierwsze wrażenia i konstruktywną krytykę ;D

Oto i link:
(---) Aktualna wersja dwa posty niżej.

Pliki trzymają się tam tydzień, więc proszę o upload na wiki Very Happy

Miłej gry.

Ostatnio zmieniony przez KrowaQ dnia Sob 11:22, 06 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz

Ja na razie zauważyłem jeden błąd, ale taki, który uniemożliwia przejście do rozdziału drugiego. Otóż w żadnym paragrafie nie ma odnośnika do paragrafu 5, a przeczytanie tego paragrafu jest niezbędne, by ukończyć rozdział.
Jeżeli chodzi o zagadnienia fabularno-koncepcyjne, jest całkiem dobrze, lepiej niż w "Ostatnim kursie". Zdecydowanie mniej razy można zginąć, dróg wyboru jest więcej.

Poprawione, o ironio błąd ten powstał przy usuwaniu innego. Teraz jest już wszystko dobrze, aktualna wersja:

[link widoczny dla zalogowanych]

Jeszcze nie skończyłem, więc ocena będzie krótka i powierzchowna.

Klimat jak zwykle (mimo, że nie mój) wciąga. To najważniejsze. Opisy również nie pozwalają się nudzić. Przyczepiłbym się natomiast do literówek. To akurat drobnostka, ale milej się czyta jak jednak ich nie ma. Druga rzecz, i właściwie nie jest to błąd, czy jakiś minus, tylko coś, co moim zdaniem jednak nie leży, to podział na rozdziały. Z początku wydawało mi się to dobrym pomysłem i nawet się sprawdzało. Po czasie jednak stwierdzam, że może być to przyczyną ładnych nieporozumień. Otóż paragrafy w danym rozdziale niczym nie odróżniają się od paragrafów w innym rozdziale, przez co można trafić do danego paragrafu, ale w zupełnie innym rozdziale. Rozwiązanie tego widzę takie (jeśli oczywiście się z tym zgadzasz), żeby dany rozdział miał swoje oznaczenia oznaczenia (np. A13 dla pierwszego rozdziału, C13 dla trzeciego itd.). Po drugie zdarza się, że przechodzimy do innego rozdziału nawet o tym nie wiedząc. Zaraz zabieram się za dalsze granie - dalszych minusów nie przewiduję Wink

Co do numeracji to po niewczasie wpadłem na genialny pomysł, który zaprezentowany został w Pajęczej sieci. A mianowicie zamiast numerów stron są numery paragrafów. I tak na danej stronie mam wypisany zakres np. 20-24, potem 25-27 itp. Do tego obok nazwa rozdziału, w którym się gracz znajduje. Szukam takiej opcji w wordzie, jeśli nic z tego nie wyjdzie to faktycznie oznaczenia A, B, C itp. byłyby dobrym rozwiązaniem.
Przy następnym projekcie myślę, że nadal stosować będę podział na rozdziały, choć już zmodernizowany.
Co do literówek to naprawdę ładnych parę godzin spędziłem na korekcie, ale zawsze coś umknie, tak to niestety jest przy poprawianiu własnej pracy Sad

Link wygasł, gra dostępna teraz pod:

[link widoczny dla zalogowanych]

Xellos, prosiłbym o szybki upload na wiki, bo z tego serwa pliki znikają już po paru dniach.

Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 33 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Gra została już zamieszczona na w dziale download Szmerowych paragrafów:
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Dinara... Gdy zaczęłam w nią grać bardzo szybko się wciągnęłam. I spodobała mi się na tyle, że zagrałam po raz drugi, żeby poznać jakieś inne zakończenia i wątki fabuły, które ominęły mnie za pierwszym razem. I, niestety, to był błąd. Wystarczyło kilka paragrafów z rozdziału "Groty", aby mnie zniechęcić. A szkoda... Bardzo szkoda. Nawet chciałam wystawić Ci piątkę, a tu taki zawód Sad

Druga sprawa, o której już wspomniano: literówki. Gra wygląda, jakby nikt jej nie sprawdził. Ale nic nie martw - jak tylko znajdę czas, zrobię Ci porządną korektę (oczywiście znakami korektorskimi, więc lepiej je sobie powtarzać zacznij Razz

).

A w kolejnym projekcie postaraj się sprawdzać literówki na bieżąco. W ten sposób łatwiej je wyłapiesz.

Niestety, mimo dużej ilości czasu włożonej w korektę jak widać jej efekt nie jest zachwycający... W ogóle zastanawiam się czy po zakończeniu obecnego projektu nie zabrać się za poprawę poprzednich już naprawdę dokładnie, łącznie z wprowadzeniem lepszego oznaczenia wewnątrz rozdziałów.

To zależy od Ciebie, ale jeśli dążysz do perfekcji, a podejrzewam, że tak, zrób to. Na pewno nie zaszkodzi.

Polecam co mi polecono [link widoczny dla zalogowanych] Zaoszczędzisz dużo czasu.

Ja nie poznałem tych paragrafów z groty i ode mnie 5. Klimat, akcja, liczne drogi wyboru. Czegóż więcej chcieć.

To druga gra paragrafowa w jaką grałem i bardzo mi się spodobała Smile

przechodziłem 2 razy ale nie wylądowałem w rozdziale groty tylko po podziale ról od razu ostateczne rozwiązanie. Jeśli chodzi o klimat jak przeczytałem że podczas drugiej wojny światowej trochę mnie odrzuciło ale na szczęście się przełamałem i nie żałuje.