Jak oceniasz grę? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
100% |
[ 3 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 3 |
|
Autor |
Wiadomość |
Retton
Dołączył: 23 Sie 2016
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Awaria |
|
Zapraszam do zapoznania się z moją grą paragrafową.
Gra w klimacie sci-fi. Technologicznie i kalendarzowo osadzona w czasach niezbyt odległych od obecnych.
Akcja rozgrywa się na orbitalnej stacji marsjańskiej. Bohater - gracz jest członkiem załogi - technikiem pokładowym, którego ze snu wyrywa sygnał alarmowy.
Co jest przyczyną usterki? Sabotaż, atak wrogich sił obcej cywilizacji, wyciek niebezpiecznej substancji, czy może banalny błąd komputera? Czy stacji i jej pracownikom grozi jakieś niebezpieczeństwo, czy to tylko zwykła awaria? A może rutynowe ćwiczenia?
Jak sobie poradzisz w tej sytuacji?
Praca na stacji kosmicznej „to nie rurka z kremem, ani nie gilgotki”, jak to kiedyś ktoś powiedział.
Twój los jest w twoich rękach.
Gra składa się z okrągłych 222 paragrafów. Posiada bardzo prostą mechanikę - tzw punkty stanu. Jest do pewnego stopnia łamigłówką z elementami gry labiryntowej.
Jeżeli masz jakiekolwiek uwagi, pytania, krytykę, pochwały dotyczące tej gry – napisz w tym wątku, lub bezpośrednio do mnie: [link widoczny dla zalogowanych].
Paczka dostępna w dziale download zawiera dwie wersje pdf (do klikania i do wydruku) oraz dwa e-booki (epub i mobi), oba zlinkowane do klikania.
Acha, jeszcze jedno. Dotarcie do tzw. pozytywnych zakończeń, może nie być łatwe.
Zapraszam!
|
|
Śro 17:40, 14 Gru 2016 |
|
|
|
|
Ardel
Dołączył: 14 Paź 2011
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Paczucha pobrana, potem się nią zapewne zajmę. Dzięki za podzielenie się swoją twórczością!
|
|
Czw 14:59, 15 Gru 2016 |
|
|
Gedeon
Dołączył: 19 Maj 2013
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Gra nie do końca w moim typie, dlatego ciężko mi ją ocenić - ale podziwiam to, że używasz takiego "literackiego" stylu. Większość twórców paragrafówek ogranicza się do prostych opisów "w pokoju jest szafa i krzesło, co robisz" i spodziewałem się, że skoro to bardziej "łamigłówka z elementami gry labiryntowej", a nie paragrafówka typowo "fabularna", to nie będziesz się zbytnio rozpisywał... A jednak (zresztą i fabułę udało Ci się "przemycić"). Więc w sumie gra na plus. Gratuluję jej ukończenia i życzę powodzenia w dalszej pracy twórczej.
|
|
Pią 12:26, 23 Gru 2016 |
|
|
Recoil
Administrator
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Perdition City
|
|
|
|
Jak już pisałem Autorowi osobiście, jestem pod wielkim wrażeniem bardzo wiernego (jak mniemam) przedstawienia poszczególnych elementów stacji. Takie szczegóły jak krzaczki czy cyrylica, opisy poszczególnych urządzeń naprawdę pozwalają poczuć jakbyśmy rzeczywiście tam byli. Poczucie odosobnienia wzmaga immersję. Ogromny plus również za mechanikę. Prosta, przejrzysta i sensowna. Na minus (choć to przypadłość większości labiryntówek) mogę zaliczyć bardzo częste wracanie do niektórych lokacji. Nie widzę jednak sposobu na pominięcie tej części. Dla mnie solidne 4.
|
|
Pią 20:11, 23 Gru 2016 |
|
|
Ardel
Dołączył: 14 Paź 2011
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Przeczytałem po raz pierwszy i muszę przyznać, że nie dowiedziałem się niczego. Chyba nie trzeba było wyłączać BOTa i odnosić kompanów do ich kajut. Bardzo spodobały mi się opisy i całkiem sprytne zastosowanie informacji. Naprawdę przyjemne.
Nie osiągnięcie niczego mnie nie zniechęciło i zapewne przeczytam grę ponownie i wypowiem się jeszcze raz.
|
|
Pon 13:14, 26 Gru 2016 |
|
|
swilkolak
Dołączył: 06 Lip 2016
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków - Nowa Huta
|
|
|
|
Dzielenie się wrażeniami z gry na tym forum jest trochę dla mnie niezręczne. Oznacza bowiem przyznanie się , iż jeszcze nie rozwiązałem zagadki z innej gry paragrafowej. Chciałem ją najpierw rozwiązać ,nim wypowiem się temat „awarii” , jednak stwierdzam , że lepiej jest mi pisać o „awarii” na gorąco po ukończeniu , a zdobywanie „twierdzy” kontynuować dalej.
Tak więc udało mi się dotrzeć do jednego z szczęśliwych zakończeń i przypuszczam , że więcej w grze uzyskać już nie mogę (ale to tylko moje przypuszczenie). Postaram się napisać tyle o grze by nie zdradzić fabuły , ale zaciekawić tych co chcą spróbować. Nim osiągnąłem sukces podjąłem ponad 20 prób. Większość początkowo kończyła się tak jak u każdego gracza , który zagra w grę po raz pierwszy. Tzn. znalazłem zmasakrowane ciała dwóch członków załogi , przeszukałem stacje , naprawiłem niektóre urządzenia i przyznając się do porażki wybrałem paragraf biernego oczekiwania na transport z ziemi. Jednak , tak naprawdę to już po pierwszej próbie domyśliłem się ,kto zabił członków załogi i dokonał zniszczeń. W kolejnych nieudanych próbach zdobywałem dowody potwierdzające moją tezę ,co jeszcze wzmagało ciekawość. Wreszcie udało mi się wyjść na zewnątrz naprawić antenę , zreststartować stację i nawiązać łączność z bazą na ziemi. Niestety , wówczas zostałem zaatakowany przez.... Myślę że ,każdy kto zagrał chociaż ze trzy razy domyśla się przez kogo.
Ale nie żałowałem , gdyż okazało się , że zakończenie może być, jeszcze ciekawsze. W następnej grze , jeszcze zanim zrestartowałem system obejrzałem sobie zapis kamer i okazało się , że jednak coś po pewnych naprawach na nich jest. Wiele to nie wniosło , ale dowiedziałem się co się stało z oficerem ,którego nigdzie nie można znaleźć na stacji. W zakończeniu ogólnie dowiedziałem się dlaczego zaszły takie zdarzenia na stacji, a resztę poskładałem z informacji uzyskanych wcześniej. Trochę liczyłem po cichu ,że cała historia będzie wyjaśniona, jak w kryminale, czyli że dowiem się co się działo na stacji minuta po minucie. Ale niby skąd miałby mój bohater taką wiedzę uzyskać.
To co jest niesamowite w tej grze , to wprowadzenie czynnika czasu ,poprzez użycie numerów informacji o różnych priorytetach. Gra ma tylko 222 paragrafy, a jednak ten czynnik czasu powoduje , że gra ma dodatkowy wymiar. W grze jest bardzo ważne w jakiej kolejności wykonuje się poszczególne czynności. Niby czynnik czasu wykorzystuje się i w innych grach, w końcu jak ktoś zabije potwora w komnacie i wejdzie do niej po raz drugi , to nic tam nie zastanie, ale tu jest to bardziej skomplikowane. Jest tu o wiele więcej zmian jakie mogą zajść w trakcie gry , na które wpływ mają powiązane ze sobą wydarzenia ,na które wpływ mają z kolei decyzje gracza i kolejność w jakiej je podejmuje. Przypuszczam , że gra musiała być wielokrotnie testowana być może kosztowała więcej wysiłku niż dwie detektywistyczne gry angielskich autorów „Pajęcza sieć” i „Pająk”. Niestety ta zaleta może być dla niektórych graczy wadą, zwłaszcza, że zaniechanie przez gracza jakiejś czynności może przesądzić o porażce. W dodatku , mimo początkowych sugestii , gdzie bohater ma się udać i co robić ,gracz nie wie na początku gdzie jest moduł mieszkalny, gdzie centrum dowodzenia i może na początku podjąć przypadkowo decyzję , która uniemożliwi mu sukces. W dodatku moim zdaniem gra ma jeden fałszywy trop. Ja się go uczepiłem przez kilka podejść i dlatego nie mogłem nawiązać łączności z bazą na ziemi. To powoduje , że niemal niemożliwe jest ukończenie gry z sukcesem za pierwszym , ani nawet za trzecim razem. Trzeba tu kilku podejść i zabawy w detektywa. Nie każdy może mieć tu cierpliwość mimo panującej w grze atmosfery typowej dla horroru science fiction.
Przy tak trudnej nie tyle do grania co do napisania grze , trudno się było ustrzec błędów. W grze właściwie nie natrafiłem , na żadne błędy typu zła numeracja paragrafów, ale moim zdaniem jest jeden błąd , kiedy gracz ogląda coś co w wyniku jego wcześniejszych działań nie powinno już się zdarzyć. Nie chcę zdradzać w szczegółach fabuły , więc napiszę informację o błędzie bezpośrednio na adres autora.
|
|
Wto 23:06, 07 Mar 2017 |
|
|
Apo
Dołączył: 06 Lis 2018
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Bardzo ciekawa gra, jedyne czego mi tu brakuje to odliczania czasu do katastrofy. Przegrywanie "przez zapętlenie" jest bardzo męczące. Trzeba samemu przyznać się do porażki, a jak ktoś ma z tym problem to będzie łaził po stacji w nieskończoność. Patent z komiksu "Rycerze" gdzie w niektórych paragrafach natrafiamy na symbol nocki sprawdził by się myślę znakomicie. Zbierzesz ileśtam symboli czasu i systemy podtrzymywania życia przestają działać, kaput bez błąkania się po paragrafach.
|
|
Śro 16:57, 07 Lis 2018 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|