Wpisujcie tu swoje postępy w pisaniu gier...

	Cytat:
	Owszem, ja zawsze staram się być uczciwy.

OK, czyli co robisz? Cofasz się do pierwszej strony i skrupulatnie jeszcze raz czytasz to, co już wcześniej "zaliczyłeś"? (To byłoby trochę nudne chyba...) Czy może cofasz się do sceny bezpośrednie przed śmiercią i próbujesz jeszcze raz? (ale jeśli w razie śmierci i tak rzucamy kostką do skutku, aż wygramy, to po co w ogóle rzucać?). Trzecia opcja nie przychodzi mi do głowy w tej chwili...

Ostatnio zmieniony przez Gedeon dnia Nie 1:53, 24 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz

To pierwsze - tyle, że poza tym nie popełniam tych samych błędów przy wyborach, tworzeniu postaci itd. Druga opcja jest jednoznaczna z oszukiwaniem, bo próbować będziesz przecież do skutku.

Hmmm... I na serio czytasz to wszystko, co już raz "zaliczyłeś"? Czy tylko przelotowo kartkujesz , przypominając sobie "aha, tutaj jest ten paragraf z kwatermistrzem, gdzie wziąłem apteczkę, a trzeba było flarę... zmieniam to".

W sumie zazwyczaj "przeglądałem" i zgadzam się, że tak się zazwyczaj robi. Ostatnio czytałem jeszcze raz wszystko bo miałem wrażenie że coś przegapiłem. Nie przegapiłem. Gra była napisana z dziurami...

	Cytat:
	Hmmm... I na serio czytasz to wszystko, co już raz "zaliczyłeś"? Czy tylko przelotowo kartkujesz , przypominając sobie "aha, tutaj jest ten paragraf z kwatermistrzem, gdzie wziąłem apteczkę, a trzeba było flarę... zmieniam to".

To zależy, ostatnio rzadziej gram w gry z mechaniką, ale ogółem nic się przecież nie stanie, gdy nie przeczytam dokładnie paragrafu, którego treść dokładnie znam.

Gedeon napisał:

	Cytat:
	Musi coś być losowego inaczej czym gra paragrafowa różniła by się od normalnej książki? A jeśli jest coś losowego to jak to zrobić ? I wracamy z powrotem do początku czyli mechaniki ...

Tym, że możesz wybrać, jak się potoczy akcja? Ty, a nie kostka? Nie ma sensu robić z paragrafówek kopii gier planszowych czy komputerowych.
Poza tym, od dawna mnie nurtuje - co robicie, jeśli w grze z mechaniką wyjdzie Wam, że giniecie? Odkładacie grę na półkę? Jeszcze raz czytacie wszystkie paragrafy? "Cofacie się" do chwili przed śmiercią i jeszcze raz rzucacie kostką? A jak znowu zginiecie, to jeszcze raz? I tak do skutku? Ja po prostu bym zignorował wynik... czy raczej - ja po prostu wiedząc, że i tak zignorowałbym negatywny wynik, w ogóle nie rzucam kostką... co rodzi pytanie - po co w ogóle mechanika?

Jestem za zdaniem kol. Pinkiela wrzuć projekt społeczność go oceni i zobaczymy czy takie podejście będzie lepsze (może to nowa droga dla paragrafówek? albo raczej powrót do korzeni vide "Gra w Klasy")

Co do uczciwości w graniu, każdy może jak chce, ale tak raczej wracam do początku lekko zmieniając ścieżkę decyzji i tak czasem prześlizguję się po paragrafie bo go pamiętam. Natomiast po iluś tam nieudanych przejściach najczęściej odkładam na półkę i wracam do niej po "odpoczynku" w innej lekturze. Czasem jak mam presję czasu to faktycznie cofam się kilka paragrafów wcześniej i wybieram inną ścieżkę.

To może spróbuję obudzić temat i pociągnąć was za języki.
Żeby mieć pewność, że nie jetem jedynym który coś tam produkuje w zaciszu, bo wcale mnie to nie motywuje, pochwalcie się czy coś tam jeszcze dłubiecie.
Czy już jesteście 'za starzy' i nie macie czasu i motywacji.

Ja mam w tej chwili trzy projekty.
1. na ukończeniu
2. w trakcie rozrysowywania i wymyślania fabuły - czyli bardzo na początku
3. to będzie mój "projekt życia", więc ma tylko ok. 40%, a powstanie - o ile wogóle - to za wieeeele lat
4. chodzi za mną jeszcze opowiadanie. Mam ponad 100 stron, ale jest całe do przeredagowania

Nie jesteś jedynym, ja w tej chwili (tzn. od jakichś dwóch lat) tworzę - i za każdym razem, jak już mi się wydaje, że zmierzam ku końcowi, do głowy przychodzą mi nowe pomysły na rozbudowanie i "premiera" się przesuwa... ale do końca tego roku się wyrobię. Na pewno. Prawie.

Życzę powodzenia w Twoich projektach - mam tylko nadzieję, że nie ulegniesz zjawisku "mam sto rzeczy zaczętych, żadnej nie skończyłem" (to nie jest przytyk w Twoją stronę, sam miałem taki etap i chyba wielu twórców ma, więc zaczynanie drugiego projektu przed ukończeniem pierwszego bywa imho trochę ryzykowne).

Ten największy zacząłem jakoś dwa lata temu. Idzie w miarę sprawnie jak na takiego kolosa. W którymś momencie pomyślałem, że w międzyczasie może zrobię coś mniejszego. I tak oto na początek wakacji ujawnię swój projekt. Zobaczymy jak się przyjmie.
A ten trzeci, to taki szybki pomysł, więc naszkicowałem żeby nie zapomnieć, więc jestem dobrej myśli.

Cieszę się, że ktoś jeszcze coś dłubie.
Również życzę powodzenia.

O, Gedeon, miło Cię widzieć. Smile

Ja po okresie ostrej prokrastynacji mam nadzieję również wrócić do swojego pierwszego poważniejszego, lecz wciąż raczej lekkiego projektu w klimatach sztampy fantasy. Gdy prace będą na ukończeniu, z pewnością założę dla niego oddzielny temat - choćby dla zasady.

To mój pierwszy post na tym forum, więc witam wszystkich Smile

Grami paragrafowymi zainteresowałem się w podstawówce (a zaczęło się tak że nie miałem - i nie mam - z kim grać w RPG Razz

), a jako że jak się czymś zainteresuję to lubię dołożyć do tego moje pięć groszy, to ciągle za mną chodzi napisanie jakiejś gierki Smile

Miałem kilka projektów wariacji RPGowo/paragrafowych, ale wszystkie upadły (w sumie były po prostu kiepskie...).
Jednak ostatnio mocno wsiąkłem w Wielką Wojnę. Temat w ogóle przez jakiekolwiek gry niewykorzystany i - w przeciwieństwie do II WŚ - niedoceniony. Troszkę podłubałem przy labiryntówce w okopach (im dłużej się chodziło, tym mniej Poczytalności się miało i coraz dziwniejsze rzeczy się widziało), ale niestety - brakuje testerów, przez co utknęło to w martwym punkcie.
Właśnie pisze sobie małą paragrafówkę, około 50 paragrafów. Akcja toczy się w schronie w czasie Wielkiej Wojny. Główny bohater to Niemiec który przed wojną mieszkał w Anglii. Tytuł roboczy - "Pompeja". Skończę w ten weekend Smile

Jak już mam pomysł i wenę, to cisnę go póki nie skończę Very Happy

Jak szukasz testerów, to możesz podrzucić, postaram się zerknąć: [link widoczny dla zalogowanych].

Do lipca 2018 postanowiłem sobie solennie wydać trzy moje gry:
- Chwała
- Oni
- Jesteś...
W tej kolejności, w "Jesteś..." zostało mi do napisania 4 paragrafy, razem będzie ich 200. Chciałbym "podkręcić" licznik żeby na koniec 2020 mieć 20 gier na koncie wydanych, ale będzie ciężko...
Niemniej muszę się zmobilizować i dalej trzaskać gry. Najważniejsze, że ktoś to jednak czyta Very Happy

Ostatnie wyniki "Afrykańskiego świtu" jako apki mobilnej dały mi wielkiego kopa motywacyjnego!

A jakie to są wyniki? Żeby nie było - nie pytam po to, żeby kwestionować Twój sukces, a wręcz przeciwnie, jestem ciekaw, jakie wyniki osiąga "pierwsza liga" (i ile mi do niej brakuje Wink

.

Przeskoczenie jakiś czas temu granicy 10 000 pobrań w GooglePlay Smile