Autor |
Wiadomość |
Mac
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Oszukiwanie podczas grania |
|
Spokojnie sobie gracie w jakąś grę, jesteście już daleko, ale przytrafia się nieszczęście. Na swojej drodze napotykacie kolejnego przeciwnika, ale tym razem kostka jest nieusłuchana i w rezultacie przegrywacie. Co robicie w takiej sytuacji Mimo niezadowolenia zaczynacie całą przygodę od początku Udajecie, że wygraliście walkę, a może cofacie się do wcześniejszego paragrafu i kierujecie bohatera na inną ścieżkę
Zapraszam do dyskusji .
|
|
Sob 23:14, 27 Cze 2009 |
|
|
|
|
kamilz
Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Puck
|
|
|
|
Oszukuje tylko w akcie desperacji , zazwyczaj pod koniec gry , gdy nie mam już ochoty powtarzać całości lub gdy gra jest nieciekawa bądź uboga o drogi wyboru.
Staram się grać uczciwie , ale jak po raz n-ty przegrywam to wymiękam i udaję , że wygrałem.
Z tego powodu uważam ,że gry paragrafowe powinny być dość łatwe , bo nie każdy ma cierpliwość przedzierać się przez wcześniej przeczytane paragrafy (przekleństwo gier fabularnych).
|
|
Sob 23:48, 27 Cze 2009 |
|
|
Recoil
Administrator
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Perdition City
|
|
|
|
| |
Z tego powodu uważam ,że gry paragrafowe powinny być dość łatwe , bo nie każdy ma cierpliwość przedzierać się przez wcześniej przeczytane paragrafy (przekleństwo gier fabularnych). |
Jest też inne wyjście - powinny być bardziej rozbudowane pod względem ilości ścieżek. Ale o to jak wiadomo nie łatwo. Przynajmniej (jak napisałeś) w fabularnych.
Ogólnie też zdarzało mi się kilka razy "dopomóc szczęściu", również w sytuacjach podwyższonego zdenerwowania kolejnymi niepowodzeniami, ale szybko docierało do mnie, że zachowuję się jak manczkin i sam na własne życzenie psuję sobie frajdę z grania.
Z tego też powodu moja "Twierdza" zaopatrzona jest w "system" zapisu stanu gry. Oczywiście "system" w cudzysłowiu, bo jest to po prostu zastosowanie umownej ilości "punktów kontrolnych", które wybiera sam gracz, od których w przypadku niepowodzenia zaczyna rozgrywkę bez potrzeby rozpoczynania wszystkiego od nowa. Przydatne zwłaszcza w końcowych partiach gry Od oszustwa właściwie różni się tylko tym, że jest to legalne (przewidziane w instrukcji), ale jest to wbrew pozorom różnica ogromna
|
|
Nie 0:42, 28 Cze 2009 |
|
|
Misiek
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Gry nie powinny być łatwe, tylko nie karać niepowodzeń śmiercią. Gdy przegrywam, to i tak czytam dalej, ale liczę sobie kreskami "punkty partactwa" na karcie bohatera. Nie mam w zwyczaju czytać kilka razy tej samej gry (chyba że po kilku latach) więc na koniec czytam także wątki które ominąłem.
|
|
Nie 1:13, 28 Cze 2009 |
|
|
KrowaQ
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 1506
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sanok/Kraków
|
|
|
|
Ja staram się unikać oszukiwania z powodów podobnych do Recoila, po prostu głupio mi jest że muszę zniżać do oszustwa żeby coś osiągnąć, przejść dany etap. Tak jak w grach na pc, nie stosuje chetów bo to "niehonorowe", jeśli zawieszam się na jakimś etapie robię sobie kilka dni przerwy, a potem znów zaczynam męczyć go od nowa.
Co do paragrafówek, to moim zdaniem wszystko zależy od konstrukcji gry. Najlepiej by było, żeby posiadała wiele ścieżek i za każdym razem gracz mógł odkrywać naprawdę różne drogi wyboru. Z doświadczenia wiem jednak, iż takie rozbudowanie skraca czas jednej rozgrywki, niestety coś za coś...
|
|
Nie 10:46, 28 Cze 2009 |
|
|
Mac
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Przyznam, że mi również zdarzało się oszukiwać. Zdarzało mi się to, gdy byłem już daleko, ale głupio ginąłem. Udawałem wtedy, że nic się nie stało . Nie czułem się jednak z tym dobrze. Zaraz nachodziły mnie myśli w stylu: "Po co rzucać tą kostką jak można automatycznie przejść dalej". Te myśli dawały mi do zrozumienia, że oszukiwanie zabija całą przyjemność z gry. Dlatego staram się grać uczciwie .
| | Z tego też powodu moja "Twierdza" zaopatrzona jest w "system" zapisu stanu gry. Oczywiście "system" w cudzysłowiu, bo jest to po prostu zastosowanie umownej ilości "punktów kontrolnych", które wybiera sam gracz, od których w przypadku niepowodzenia zaczyna rozgrywkę bez potrzeby rozpoczynania wszystkiego od nowa. Przydatne zwłaszcza w końcowych partiach gry Very Happy Od oszustwa właściwie różni się tylko tym, że jest to legalne (przewidziane w instrukcji), ale jest to wbrew pozorom różnica ogromna |
To jest chyba najlepsze rozwiązanie .
|
|
Nie 13:14, 28 Cze 2009 |
|
|
Recoil
Administrator
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Perdition City
|
|
|
|
Aby uniknąć możliwości oszukania dobrym sposobem jest też stosowanie zagadek, w których wynikiem jest numer paragrafu. Dreszcz zapoczątkował taki system, ja również stosuję go sporo. Niestety są momenty (np. walka), kiedy nie da się tego technicznie rozwiązać, a wtedy gracz zdany jest sam na swoją siłę woli.
|
|
Nie 21:06, 28 Cze 2009 |
|
|
Ragrio
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Jestem co prawda nowy na forum, jednak zafascynowany klimatem fantasy, z chęciami dużymi do stworzenia jakiejś gry trafiłem przypadkiem na tematykę gier paragrafowych i myślę że to to czego szukałem (dzięki Bogu). Pisząc fabułę do swojej pierwszej paragrafówki napotykam na opór w postaci tony kartek zapisanych z różnymi wątkami. Fabułę już na samym początku rozbiłem na 4 wersie wydarzeń zależnych od charakteru gracza. I tu jest mój problem. Czy wy - gracze doświadczeni - wolicie bardziej prostsze rozwinięcia czy jak wątków fabuły jest dużo? oczywiście co paragraf znajdują się jak na razie po 2-3 możliwe wybory i zdarza się że każdy wybór zapoczątkowuje nową linie fabuły (z mojej perspektywy to dosyć dobre choć jak na pierwszą paragrafkę dość trudne do napisania).
I jeszcze jedno pytanie związane bardziej z tematem wątku - na prawdę wolicie gdy bohater nie ginie? (bo u mnie wprowadziłem założenie że bohater raczej nie ginie jednak porażki odbijają mu się na honorze)? myślicie że to dobre rozwiązanie?
|
|
Pon 16:13, 13 Lip 2009 |
|
|
Recoil
Administrator
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Perdition City
|
|
|
|
Przede wszystkim witamy
Oczywiście, że rozbudowanie jest dobre, pod warunkiem,, że trzyma się kupy. Jeśli masz pisać jedną historię 4 razy tylko dlatego, że postać może mieć różne charaktery to mija się to z celem. Różne wybory (również charakteru) powinny mieć różne konsekwencje. Z drugiej strony trzeba pilnować, żeby za bardzo nie rozgałęziać fabuły, bo łatwo będzie można się pogubić. Więc główny wątek fabularny powinien być raczej jeden (oczywiście nie koniecznie liniowy - różne metody dojścia do celu, ew. kilka zakończeń), a do tego kilka krótkich wątków pobocznych. Czy to trudne? Za pierwszym razem na pewno. Ale już po kilkudziesięciu paragrafach, jak już wypracujesz sobie jakiś system to będzie szło gładko.
Co do drugiego pytania - oczywiście, że bohater musi ginąć. Nie można dopuścić do sytuacji, że grę ukończymy za pierwszym razem, bo nie będziemy chcieli do niej wrócić. Nawet kilka zakończeń jej nie uratuje, bo okaże się po prostu za łatwa. Nie można mieć poczucia nieśmiertelności i braku zagrożenia, bo to pozbawia sensu cały zamysł wczucia się, czy istnienia np. walki. Pisząc o tym, że nie lubimy ginąć mieliśmy raczej na myśli fakt, że ginięcie pod koniec gry potrafi zirytować ze względu na to, że po raz enty trzeba będzie przechodzić początek. O ile kilka razy jest do przyjęcia, o tyle zaczynanie tego samego po raz enty jest po prostu zniechęcające. Ale już sobie z tym poradziliśmy wprowadzając system zapisu stanu gry :p
System, który wymyśliłeś (honor), może być bardzo ciekawym rozwiązaniem pod warunkiem, że będzie występować OPRÓCZ możliwości zginięcia (musi istnieć ryzyko straty postaci, w przeciwnym razie będziemy robić akcje Kamikaze bez żadnych konsekwencji). Fajnie byłoby, gdyby np. złe czyny wpływały negatywnie na stosunek otoczenia do naszej postaci, i odwrotnie.
Mam nadzieję, że nie zakręciłem - mam tendencję do niepotrzebnego przedłużania i komplikowania prostych zdań :p
Ostatnio zmieniony przez Recoil dnia Pon 21:28, 13 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 21:24, 13 Lip 2009 |
|
|
Ragrio
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Nie. Wszystko zrozumiałem. Co do fabuły to cóż.. Wątek będzie raczej jeden choć to jak się potoczą losy bohatera będzie zależeć dużo nie tyle od decyzji samego gracza co od jego charakteru (choć w gruncie rzeczy przeważnie tak jest ;P ) na razie nie mam za wiele, może z 20 paragrafów jednak rozwijam tylko jedną z dwóch głównych ścieżek w grze. Chce na początek "wydać" coś mniejszego, dopracowanego i zobaczyć reakcje graczy. Jeśli coś przygotuje to podeśle
|
|
Pon 21:30, 13 Lip 2009 |
|
|
Justinne Anna
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Słoneczny Kraków
|
|
|
|
Oszukiwanie w grze... Raczej mi się nie zdarza. A to dlatego, że gdzieś trzeba być uczciwym, jak w życiu się nie jest ;P
|
|
Pon 21:53, 13 Lip 2009 |
|
|
KrowaQ
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 1506
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sanok/Kraków
|
|
|
|
No moim zdaniem an początku powinieneś napisać coś na miarę swoich sił, właśnie sprawdzić się. A potem każda kolejna gra może być dłuższa od poprzedniej
|
|
Wto 9:06, 14 Lip 2009 |
|
|
doman100
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Oszukiwanie?? Zdarzyło się parę razy. A nawet jeśli nie staram się oszukiwać to idę tą samą drogą nie wczytując się już w treść paragrafu. Czasami też zaczynam grać inną drogą.
|
|
Wto 17:11, 15 Gru 2009 |
|
|
Gabriel
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głoska
|
|
|
|
Mi również parę razy zdarzyło się oszustwo (wojownik autostrady- gdzieś pod koniec gry). Nie mogłem się pogodzić ze śmiercią gdy byłem już tak blisko celu. Ogólnie jednak staram się nie oszukiwać i grać jak instrukcja nakazuje.
|
|
Czw 0:21, 31 Gru 2009 |
|
|
Pinkel
Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Ja poddałem się (czyt. oszukałem), gdy w "Wojowniku ..." zginąłem po raz trzeci, w tym samym miejscu, w ten sam sposób.
|
|
Czw 19:55, 31 Gru 2009 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|