Moja wizja dalszego rozwoju paragrafówek w Polsce

Ostatnio sobie myślałem o tym, jak rozpowszechnić świat paragrafówek i gdyby w końcu się on spopularyzował, jakby to wszystko wyglądało. Tak oto powstała moja wizja:

1. Robimy wspólny fundusz na rzecz rozwoju paragrafówek.
2. Kupujemy sobie własny serwer i domenę gryparagrafowe.pl i robimy z tego jedyny, prawdziwy, rzetelny serwis o paragrafówkach
3. Pozycjonujemy stronę na wyszukiwarkach i nie tylko poprzez przesyłanie linku strony znajomych/na jakieś inne fora itp. (najlepiej współpracować z paroma serwisami za pomocą wymiany bannerów).
4. Z dalszej kasy drukujemy wcześniej omówione i zaprojektowane ulotki. Stajemy jak te pajace na ulicy i na bezczela wciskamy je przechodniom.
5. Kiedy po takim zabiegu zyskamy sporo nowych osób i po odpowiednim zaprojektowaniu naszej strony możemy się spodziewać wysypu nowych gier.
6. Cel główny osiągnięty.
7. Prowadzimy dalej tą piękną działalność, obserwujemy jak to wszystko pięknie się rozwija.
....
....
....
Jakiś czas później
....
....
....
666. Wydawnictwa chętnie przyjmują propozycję wydawania paragrafówek.
667. Stoiska w empikach i innych takich są pełne gier paragrafowych
668. Cel jeszcze główniejszy osiągniety - powrót do korzeni, kiedy to gry były normalnie w sprzedaży.

I tak mamy to wszystko ładnie w jednej wizji zamiast nieudolnych prób spopularyzowania gier paragrafowych Very Happy

Komentujcie Very Happy

Nawet jeżeli wykonalibyśmy pierwsze cztery punkty , to i tak wątpie w wielkie zainteresowanie.
Dlaczego?
1.W Polsce niewiele osób czyta książki.
2. Mamy małą ilość fanowskich gier (na dodatek wszystkie są bardzo krótkie)
3.Wątpie , żeby w erze gier komputerowych , ktoś chciałby grać w paragrafówke
3.Po prostu trudno będzie przekonać dzisiejszych odbiorców
4.Jestem pesymistą

Ostatnio zmieniony przez kamilz dnia Pon 1:50, 28 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy

Cóż... Moim zdaniem niczego nie ruszymy dopóki nie będziemy mieli czegoś konkretnego do zaoferowanie, tzn. gier. Musimy poszerzyć zbiór gier fanowskich, a do tego trzeba nam niestety ludzi. Dlatego priorytetem wydaje mi się zainteresowanie paragrafówkami ludzi z większych serwisów fantastyki, albo ogólnie związanych z literaturą.
Jednak nie jest aż tak źle jakby się mogło wydawać, strona Aliena jest w sieci od 6 lat, nasze forum też jakoś sobie radzi, jednak najważniejsi są ludzie. Dla mnie 100 przypadkowych przechodniów obdarowanych ulotkami nie znaczy nic w porównaniu z jedną osoba, która zechce sie zainteresować.
A co do serwisu to mamy www Aliena, stronkę z tradycjami Very Happy

Ostatnio napisał, że planuje małą aktualizację i słusznie zauważył, że nie ma za specjalnie co wrzucić, zatem do pracy Very Happy

A co Wy na to, żeby w przyszłości nowe gry drukować i rozsyłać chętnym za symboliczną opłatą. Albo do tego czasopismo Smile

. Myślę, że to też jest pewna dobra forma wskrzeszenia paragrafówek w Polsce.

Myślałem kiedyś nad tym, tzn. rozprowadzaniem w formie druku. Nie jest to zbyt opłacalne, aczkolwiek możliwe. Jeden kadridż do drukarki starsza na powiedzmy te 300 stron najmniej samego tekstu, do tego koszt zakupu zszywacza i taśm. Hmmm... Żeby coś takiego zacząć musielibyśmy mieć zapewnione kanały dystrybucji i oszacować liczbę ewentualnych chętnych i cenę.

Wpadł mi do głowy ciekawy pomysł. Może założylibyśmy gramsajt gier§?
[link widoczny dla zalogowanych]

Pomysł dobry, ale czy to nie jest tylko domena dla stron o grach komputerowych?

Gra to gra Razz

Ok, za jakiś czas zakładam gramsajta, zaczynam artem na ogólny temat gie§, jeśli ktoś będzi miał wenę, napiszę coś. jakąreckę, albo luźlne przymyślenie, proszę pisać na moje PW

Pozdrawiam

A ja wysłałem maila do Strefy RPG
[link widoczny dla zalogowanych]
Może i oni nawiążą współprace. Jednak jeśli do tego dojdzie to, moim zdaniem, powinniśmy im przesłać listę najbardziej reprezentatywnych tytułów. Żeby wybór nie był robiony "na ślepo".

Dobra myśl. Ja proponuję Sąsiadów IMO najlepsza fanowska gra§

EDIT: Fakt Very Happy

Może wysłać e-maila do gildii?
[link widoczny dla zalogowanych]
Skoro mają tam działy o grach planszowych i karcianych to paragrafówki też by pasowały.

A czemu nie? Wyślij. Nie zaszkodzi, a być może pomoże Very Happy

Jak widać kontakt z jednym serwisem to za mało, potrzeba nam szerszej akcji. Więc proponuję, żeby od tej pory każdy przed podjęciem jakiegoś ruchu napisał na forum, gdzie kieruje maila. Żeby uniknąć sytuacji, kiedy do jednego serwisu napisałoby kilka osób.

Wcisnę swoje 3 grosze.
Rynek gier paragrafowych jest bardzo płytki. Ile według was można sprzedać egzemplarzy takiej gry w Polsce ?
Prawda jest taka że nie więcej niż 500 egzemplarzy. A Przy tak niewielkim nakładzie i obecnych kosztach druku i dystrybucji koszt jednego egzemplarza wynosiłby krocie.
Natomiast tworząc bazę danych z bezpłatnymi grami tworzymy na pewno miejsce chętnie odwiedzane, ale przy okazji zabijamy rynek, gdyż nikt nie będzie chciał wydawać tego typu gier z prozaicznego powodu - są bezpłatne na rynku. I koło się zamyka.
Wszelkie działania na rynku muszą być przemyślane i jasno określone, bo zamiast popularyzacji tej formy rozrywki możecie ją zlikwidować tylko do klubowego wymiaru.

	Artur napisał:
	(cut dywagacje)

No, powiem Ci żeś hameyki pan nie odkryłeś Very Happy

ALE

Większość fanowskich, darmowych gier, jest bardzo małch. Jakość jest dobra, ale objętość malutka. Sciągałeś demo "twierdzy"? Ja sięmocnow zdziwiłem że to tylko demo (jeszcze nie grałem, tylko przeglądałem). IMHO gry fanowskie mają na celu (trudne słowo) spopularyzowanie gier§. Bo, nie oszukujmy się, jeśli rynek będzie duży, grami fanowskimi się nie nasyci.

pozdrawiam

NonanolII napisał:

	Artur napisał:
	(cut dywagacje)

No, powiem Ci żeś hameyki pan nie odkryłeś Very Happy

ALE

Większość fanowskich, darmowych gier, jest bardzo małch. Jakość jest dobra, ale objętość malutka. Sciągałeś demo "twierdzy"? Ja sięmocnow zdziwiłem że to tylko demo (jeszcze nie grałem, tylko przeglądałem). IMHO gry fanowskie mają na celu (trudne słowo) spopularyzowanie gier§. Bo, nie oszukujmy się, jeśli rynek będzie duży, grami fanowskimi się nie nasyci.

pozdrawiam

Akurat zajmuję się "wydawaniem" tego typu publikacji. - Ale po dogłębnej analizie i rynku, i kosztów druku jak i dystrybucji doszłem do smutnego wniosku że na tradycyjny druk nie ma szans. Najbliższa pozycja ukaże się lada dzień jako wydanie PDF, oczekuje tylko na przyznanie numeru ISBN. Wersja drukowana może kiedyś w przyszłości. Cóż, taki znak czasów.