Akcja "Miniatura"

Bardzo dobra inicjatywa, sam może podepnę pod nią swoją pierwszą grę.

W ramach mobilizacji dla autorów stworzyłem [link widoczny dla zalogowanych] Smile

Myślę, że powinniśmy też przedyskutować sposób rozprowadzania gier wśród grupy docelowej projektu. Jaka metoda byłaby najlepsza? Jakiś "atak" na fora uczniowskie i posty z linkiem do webparku, albo bezpośrednio do paczki rara z grami? Nie można też zapominać o poczcie pantoflowej i wykorzystaniu znajomych uczęszczających jeszcze do średniej szkoły, a ci z nas, którzy są jeszcze przed maturą mają tu prawdziwe pole do popisu i możliwość bezpośredniej agitacji. Można wydrukować pakiet gier i puścić je w obieg zachęcając do kserowania, albo pobierania ze stronki.

Chętnie bym wam pomógł w tej akcji ale obawiam się ,że w moim przypadku skończy się tak samo jak z pracą konkursową , czyli dużo weny i chęci na początku a później zniechęcenie i frustracja.
Nawet te 100 paragrafów to chyba dla mnie za dużo Sad

Ale 100 paragrafów to w sumie górna granica, 50 albo nawet 30 też będzie w porządku. Lepsza krótka gra niż żadna. Może jednak spróbujesz? Smile

Właśnie, 100 paragrafów to absolutne maksimum, a nie norma. Stuknij chociaż coś krótkiego, zawsze się przyda Smile

.

Ostatnio zmieniony przez Pinkel dnia Nie 21:29, 13 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz

Nie chce rzucać słów na wiatr, ale może w poniedziałek przedstawię kolejną mini grę. Jeśli nie zdążę to tak czy owak premiera powinna odbyć się w przyszłym tygodniu. Tytułu rzecz jasna jeszcze nie mam, na razie mogę powiedzieć, że będzie to przygodówka (być może z elementami horroru). A gracz zacznie przygodę w 1957 roku, jako emigrant z ZSRR podróżujący jako ochroniarz pewnego etnografa. Miejsce akcji: Afryka.

No dobra, misiaczki, zabawa się skończyła. Wstępny termin pisania miniaurek był do końca lipca. Do tej pory nie mamy jeszcze gier Kaszlaka, Footixa, Memona (jednej z dwóch obiecanych) i Xellosa, z tym że on nie zadeklarował chęci napisania miniuaturki w tym temacie, więc teoretycznie nie jest do jej ukończenia zobowiązany.
Sprężajcie się, wszystkie gry muszą być ukończone przed końcem sierpnia. Wiem, że to nie jest łatwe, ja po prostu mówię, jak jest. Przy okazji musimy zdecydować, kto napisze wstęp, który będziemy umieszczać na pierwszych stronach miniaturek - mogę się tym zająć ja, bo już ukończyłem moją grę i mam czas.

Podliczmy zatem dotychczasowe osiągnięcia. A zatem:

Marcewo
Sługa królestwa
Afrykański świt
Incydent
Przesyłka
Gothic

Czy o czyś zapomniałem?

O tym, że Sługa Królestwa to nie minigra. Popraw.
Uzupełnię listę i wypiszę gry, na które czekamy:
Trudno być Bogiem (Xellos)
Cisza w eterze (ekhmekhm)
PF (footix)
Wrota Piekieł (memon)

Jeśli wszyscy zdążą (a zdążą! do pisania!), będziemy mieli 9 miniaturek o zróżnicowanej tematyce. Nieźle.

EDIT:
Poprawione.

Ostatnio zmieniony przez Pinkel dnia Pią 12:26, 06 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz

Pinkel, moja druga paragrafówka nie jest o Gothicu, to całkowicie inny gra!!!

Sierpień już prawie się skończył, a cały czas nie mamy czterech miniaturek. Pytam więc: skończycie je i wypuścicie jutro, czy odkładamy akcję na następny rok?
Smutno, że przez lenistwo naszych forumowiczów (poza Memonem, który opublikował jedną z obiecanych gier) kolejna inicjatywa idzie do piachu. Tak jak myślałem.

Ostatnio zmieniony przez Pinkel dnia Pon 22:04, 30 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz

Zakładałem skrycie, że mimo wszystko uda się wypuścić 10 gier, no cóż - nie udało się. Jednak zawsze jest druga strona medalu, to pierwszy raz kiedy udało się nam tak zmobilizować i w stosunkowo krótkim czasie napisać kilka gier.
Pomyślcie - gdyby każdy z nas raz na 2 miesiące wypuszczał grę (choćby nadal miniaturkę) to w skali roku (jeśli zaangażowałoby się 10 osób) mamy 60 gier. 60! Niech każdy przeanalizuje swoje możliwości i odpowie sobie an pytanie: czy jestem w stanie raz na dwa miesiące wypuścić grę? Nie chodzi tu o formalne zgłaszanie ochoty, nerwy z powodu zbliżającego się terminu. Po prostu każdy z nas może, prywatnie, zdecydować się na taki krok.
Czy wynik 100 gier na rok jest niemożliwy? W chwili obecnej na 95% tak. 60 gier? Prędzej, jakieś 40% szans.
Wszystko zależy od nas, wydanie SW, artykuł w NF, czas jest dobry. A w najbliższym czasie może być jeszcze lepszy. Musimy, jeśli myślimy na poważnie o renesansie paragrafówek, zebrać siły i nadal iść do przodu.

To samo pisałem o tempie pisania przy okazji Buntu Maszyn. kilka paragrafów dziennie i pisanie niemałej wcale gry zajmie 2, 3 miesiące. Od tego czasu minęło wiele czasu a BM nadal nie jest gotowy. Mimo wszystko ciężko zorganizować się na tyle, by dziennie napisać te 3 paragrafy...

O ile dla mnie nie jest jakims wielkim wyczynem napisania 3 paragrafow dziennie, to ilekroc zasiadam do pisania, dochodze do wniosku ze pomysl na gre jest glupi. Tak wiec od razu na starcie jestem spalony...Nie ma jak zaczac milion projektow, nie ukonczyc zadnego, caly ja Very Happy

Ostatnio zmieniony przez Xellos dnia Wto 21:49, 31 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz

Pociesz się, że ja też tak mam Smile

Nawet po napisaniu gry mam raczej mieszane uczucia, a parę razy już prawie zarzucałem projekty, czasem mam już rozpisany w szkicu jeden albo dwa rozdziały ale daje sobie spokój, tak jak było w przypadku Marcewa. Kiedyś tam napisałem 1 rozdział a potem zarzuciłem projekt, żeby podjąć go stosunkowo niedawno.